dawid (16-11-2005 10:03)
niepozostaje mi nic innego jak odpisać na twój obrażający zarówno moją jak i i xxxxxx rodzine
(16-11-2005 10:04)
wiec zaczne swoj list od nastepujących słów
dawid (16-11-2005 10:06)
iż depesze twoją odebrałem podczas kolachi którą spożywałem wraz z królem anglii w jego rezydencji w północnym wischpoool Bardzo byłem rad ze po tylu lata sie wkoncu odezwałeś lecz wogóle mnei to eni zdziwiło gdyż doszły mnie wiesci że dowiedziełs sie o wielkim szczesciu jakei mnie spotkało i o fortunie jaką zoostawił mi mój dziad pradziad z Estoni w spadku
dawid (16-11-2005 10:0
w odp na twój list w którym sie przechwalasz co ty eni robiłeś itd chciałbym ci uświadowmić ze twoje szczescie jest nie uzasadnione i niedługo się skonczy gdyż jak wczoraj spaliłem się z Willem Kiplingiem twoim kiegowym wyciągłem od neigo kilka widomości
dawid (16-11-2005 10:11)
jedna z nich to to ze nidługo zostaniesz bankrutem a twój stary wywieziony zostanie na bezludną wyspe gdzi reszte życia spedzi z gorylami i bedzie grał w filmie goryle we mgle a druga wiadomość jest taka że niejaki książe jxxx Jarosław wyzwiie cie na pojedynek
dawid (16-11-2005 10:12)
w sparwie tego pojedynku skontaktowałem się z wróżką któa jednoznacznie wskazała iż zwyciężcą jego bedzie książ ejóżwiak a tobie po przegraniej pozostanie jednynie uciecz ka z kraju i knucie intryg politycznych i odbudowa swojej siły
dawid (16-11-2005 10:12)
koncząc muj list chiałbym ci powiedziec że wiem że dostarczyłem ci w nim wiele smutku
dawid (16-11-2005 10:12)
ale taki miałem cel wiec sie ciesz z twojego eniszczescia
dawid (16-11-2005 10:12)
z twoejego jak i wszytkiich innych ludzi
(16-11-2005 10:12)
bo etraz mam dużo aksy i amm w dupie co siedziej na świecie
dawid (16-11-2005 10:13)
nawet że umierają małe czarne dzieci z głodu
dawid (16-11-2005 10:13)
no to waja kondijos mój biedny już nie przyjacielu heheh buuuuu
Perszing
Witaj Dawidzie dawno nie korespondowaliśmy(nie wiem czy dobrze napisalem ten wyraz) ze soba wiec postanowilem napisac cos.Własnie lowimy ryby(sumy,i dorsze czasem sie swinia morska trafi) z moim tatą na naszym nowyym jachcie na majorce.Nie bede wypisywał moich nowych rzeczy ktore sobie kupilem za laczną kwote ktora wynosi jakies 10tys zl(oczywiscie tata dajke mi $$ i co miesciac jade z moja pasierbica Julianną na zakupy)wiec przejde do konsensusu mojego listu.Musze cie nieco zmartwic,oczywiscie sprawa jak zawsze chodzi o twojego niesfornego ojczyma(znowu zacząl kraśc z mojej rezydencji papier toaletowy i mudła z rafy koralowej)jego zachowanie przekracza juz wszelkie granice poniewaz opuściłe sie bowiem w zapylaniu mojej skromnej hodowli(100000000 indyków) nie chche go zwalniac z pracy jaką podarowałem mu
henryk (15-11-2005 21:23)
w celu utrzymania waszej skromnej rodziny(ojciec ,matka 12synów ,5 córe,i wasz przyrodni brat Jarosław barnry jóżwiak)wic pisze do ciebie ten list w celu abys p[rzybyk do mojej rezydencji i wychłostal sowjego ojca poniewaz ja jak robiilem to ostatnim razem nie mogłem wytrzymac jego nimilosiernego skomlenia i błagania o jedzenie
henryk (15-11-2005 21:26)
Bede kończyl moj sympatyczny list do twojej upośledzonej osoby.Musze konczyc bo Sindi wola mnie do basenu i juz rozmasowuje swoja indyczyced; a potem bede musiał jeszzce dokonac transakcji z Bogdanem Jóżwiakiem w sprawie jego krwi(Bogdan jest moim najwierniejszym pracownikiem oddaje co miesiąc 100litrów krwi ) za chleb i lizaki dla sowich dzicie zawsze powtarza (wystarczy spojrzec na uśmiech mohjego syna i widac ze ten dzieciak kocha słodycze) wic koncze kryspinie papa z poważanie Albin Prykus Śliwonitus..odp
henryk (15-11-2005 21:2
o i oczywiscie czekam na komentarz na mojego listu i co ci sie podobało najbardzie.jeszcze raz papa i pozdro elo wie
Wariat
Wraz z moim kolegą Adminem ''Biały'' umieścimy w tym temacie rozmowy gg dwóch panów.Ze wzgledu na rodzaj w jaki porozumiewają się Ci dwaj osobnicy rozmowy te zasługują na waszą uwagę milego czytania